Czy alkoholikiem zostaje się na zawsze?

pan trzymający szklankęJak donoszą badania, średnia spożycia alkoholu w Polsce jest wyższa niż średnia europejska, a jej wysokość sprawia, że jako społeczeństwo znajdujemy się w “niechlubnej” czołówce. Z najnowszych badań wynika także, że problem nadużywania alkoholu dotyczy ponad 2,5 miliona Polaków. Jednocześnie szacuje się, że w rodzinach z problemem alkoholowym żyje od trzech do czterech milionów osób, w tym od półtorej do dwóch milionów dzieci. Z kolei około ośmiuset tysięcy osób w naszym kraju jest uzależnionych od alkoholu.

Podane dane pokazują jak dużym problemem jest nadmierne spożywanie alkoholu i sam alkoholizm. To nałóg, który wyniszcza nie tylko ciało, ale także ducha. Wychodzenie z niego jest procesem złożonym, stopniowym i bardzo indywidualnym – zależnym od naszej sytuacji, psychiki i motywacji. Powstaje jednak pytanie: co jeśli jestem abstynentem już od dłuższego czasu? Czy mogę powrócić do okazyjnego spożywania alkoholu? A może alkoholikiem zostaje się na zawsze? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w naszym artykule. 

Całkowite wyleczenie z alkoholizmu – czy jest możliwe?

Wiele osób zastanawia się, czy przebyta terapia i wieloletnia walka z nałogiem sprawiają, że alkoholizm przestaje nas dotyczyć? A może alkoholikiem pozostaje się na całe życie? Odpowiadając na to pytanie należy pamiętać, że alkoholizm to bardzo złożone schorzenie, które ma swoje podłoże w psychice. Jego przyczyną może być m.in. nieradzenie sobie z emocjami i codziennymi trudnościami, złe wzorce, którymi byliśmy otoczeni w czasach młodości, a także traumy z dzieciństwa. Oczywiście elementy te można “przepracować”, w pewnym stopniu zrozumieć, a w końcu także porzucić, jednak na ogół pozostawiają one trwały ślad w naszym umyśle.  

Dodatkowo   walka z alkoholizmem   jest bardzo długa i trudna. Wymaga ogromnej siły i woli walki i to nawet po latach od przebytej terapii. Niestety, każda sytuacja, w której będziemy mieli okazję się napić, oznacza prawdziwą próbę. Będzie tak niezależnie od tego, czy nasza abstynencja trwa kilka dni, kilka miesięcy, czy kilka lat. Nigdy nie możemy z całą pewnością stwierdzić, że nasz problem jest kwestią przeszłości i że całkowicie wydostaliśmy się ze szponów nałogu. Nic więc dziwnego, że powszechnie funkcjonującym pojęciem jest sformułowanie „niepijący alkoholik”, które wskazuje, że osoba uzależniona zmaga się ze swoim problemem przez całe życie. 

Stwierdzenie, że alkoholikiem zostaje się na zawsze, nie jest jedynie wynikiem badań, czy kwestią analizy ludzkiej psychiki. Fakt ten potwierdzają także wypowiedzi samych uzależnionych, z których przebija następująca myśl: walka z nałogiem ma charakter trwały i dożywotni.  

Alkoholizm – dlaczego tak niebezpieczny?

Jednak, czy takie podejście nie jest zbyt restrykcyjne? Czy osoba, która zdobyła się na wysiłek i przez długi czas walczyła z nałogiem nie jest już na tyle silna, by spożywać alkohol z umiarem? Takie myślenie jest błędne i pokazuje, że nie doceniamy przeciwnika, jakim jest nałóg. Jak już wspomnieliśmy alkoholizm to złożone schorzenie, które jest silne, wyniszczające, a przy tym sprawia, że nie myślimy racjonalnie, szukamy usprawiedliwień i postrzegamy świat w wypaczony sposób. Ma swoje podłoże w naszej psychice, a powodujące go mechanizmy – chociaż przytłumione – towarzyszą nam przez cały czas. Jak podkreślają eksperci, choroba ma charakter przewlekły i jest nieuleczalną mieszanką zaprzeczeń i emocji. 

Aby mieć pewność zachowania trzeźwości, pacjenci muszą unikać wszelkiego kontaktu z alkoholem – bez względu na jego ilość i rodzaj. Taka postawa musi im towarzyszyć przez całe życie, nawet wtedy, kiedy myślą, że potrafią się kontrolować. 

Motywacja i wola walki – klucz do sukcesu

Kluczowe znaczenie w walce z alkoholizmem mają elementy, takie jak motywacja do zmiany i wola walki o nowe, wolne od wyniszczającego nałogu życie. Czynniki te muszą być obecne w naszym codziennym funkcjonowaniu – każdego dnia, tygodnia i roku. Słowem: wola walki jest niezbędna przez cały czas. Po co więc wystawiać się na zagrożenie i możliwość powrotu do destruktywnych zachowań? I to po tym, gdy tak wiele czasu i sił poświęciliśmy na naprawę? Pamiętajmy, że chociaż alkoholizm to choroba, która będzie nam towarzyszyć przez całe życie, to nie musi on mieć negatywnego wpływu na nasze samopoczucie, relacje i działania.